Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrJechna z miasteczka Sokółka. Mam przejechane 14908.12 kilometrów w tym 24.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrJechna.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Ciekawe

Dystans całkowity:2612.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:106:29
Średnia prędkość:24.54 km/h
Maksymalna prędkość:70.70 km/h
Suma podjazdów:3253 m
Maks. tętno maksymalne:197 (97 %)
Maks. tętno średnie:159 (78 %)
Suma kalorii:10979 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:90.09 km i 3h 40m
Więcej statystyk
  • DST 150.15km
  • Czas 06:31
  • VAVG 23.04km/h
  • Temperatura 44.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

23.09.2018 (Pułtusk)

Niedziela, 23 września 2018 · dodano: 23.09.2018 | Komentarze 0

Rowerowy wypad do  Pułtuska, start o godzinie 6:00 przy dosyć niskiej temperaturze, ale po kilku kilometrach było już ciepło. W Pułtusku byliśmy po przejechaniu 65 km, niestety padał mały deszczyk ale potem się przejaśniło.


Kategoria Ciekawe, Jazda 2018


2018.09.09 (Ciechanowiec,Drohiczyn)

Niedziela, 9 września 2018 · dodano: 10.09.2018 | Komentarze 0

Kategoria Ciekawe, Jazda 2018


  • DST 72.03km
  • Czas 03:14
  • VAVG 22.28km/h
  • VMAX 52.12km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

15.06.2017 (Tykocin)

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 0

Kolejny wypad rowerowy na Podlasiu, tym razem do Tykocina. Postanowiłem wykorzystać czas wolny w święto i zostać dłużej w Białymstoku. Tym bardziej, że już nie długo trzeba będzie wracać do domu z rowerkiem. Pogoda dopisała, było słoneczko, ciepło, trochę przeszkadzał wiatr. Do Tykocina w jedną stronę jest jakieś 35 km.


Jak to w święta ruch na drodze mały nawet na S8 przez którą musiałem przejechać.

A tak wygląda rynek Tykocina z kościołem.

Gdy się tak kręciłem z rowerem po mieście znalazłem coś takiego. Dwóch gigantów z dużymi rogami tylko waga różna.

W Tykocinie znajduje się też bardzo ładny, zadbany zamek.

Zajechałem jeszcze nad Narew która przepływa tuz obok, a potem zbierałem się w drogę powrotną.
Kategoria Ciekawe, Jazda 2017


  • DST 97.72km
  • Czas 05:03
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 70.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 197 ( 97%)
  • HRavg 150 ( 73%)
  • Kalorie 2459kcal
  • Podjazdy 758m
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

14.05.2017 ( Suwałki i okolice)

Niedziela, 14 maja 2017 · dodano: 14.05.2017 | Komentarze 0


Wyprawa planowana na majówkę, ale pogoda i choroba pokrzyżowała  plany, dlatego dopiero dzisiaj ruszyłem do Suwałk. Oczywiście do Suwałk pojechałem pociągiem z Białegostoku. Na miejscu byłem o 11:15, spokojnym tempem po ścieżkach rowerowych wydostałem się z miasta i kierowałem na północ. Po 18 km dotarłem do pierwszego punktu do odwiedzenia, Cisowa Góra. Jest blisko drogi, lecz aby dostać się na górę trzeba pokonać parę kamiennych schodków (oczywiście z rowerem na plecach).


Z góry rozciąga się piękna panorama na okolicę. Trochę odpocząłem i pojechałem dalej bowiem nie był najwyżej położony punkt mojej wyprawy. Kilka kilometrów za górą Cisową udało mi się pobić swój rekord prędkości, na długim bardzo stromym zjeździe. Tak naprawdę cała trasa była pełna zjazdów i podjazdów. Gdzieś tak na 30 km zacząłem podjazd pod Rowelską górę, najwyższy punkt w województwie podlaskim. Jednak gdzieś po środku była wieża widokowa do której zajechałem.


Na szczycie Rowelskiej góry są wiatraki.

Jak jest podjazd to musi być zjazd, tak też było teraz prosto z Rowelskiej góry zjeżdżamy do Wiżajn, które leżą blisko granicy litewskiej i rosyjskiej.

Kolejny punkt wyprawy to Jezioro Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce ma ponad 100 m głębokości.


Woda jest bardzo czysta. To był chyba najlepszy punkt wyprawy. Zajechałem jeszcze na Leszczynową Górę na której jest wieża widokowa.

Jednak widok jest kiepski bo drzewka podrosły i już mocno zasłaniają widok na jezioro Hańcza. To był ostatni punkt mojej wyprawy, czas było się zawijać na dworzec PKP i wracać do Białego.


Kategoria Ciekawe, Jazda 2017


  • DST 62.40km
  • Czas 02:52
  • VAVG 21.77km/h
  • VMAX 35.63km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

19.04.2017

Środa, 19 kwietnia 2017 · dodano: 19.04.2017 | Komentarze 0


Dzisiejszy wypad na rower dosyć spontaniczny i nie taki krótki bo wyszło ogółem 60km. Celem miała być kładka na Narwi ze Śliwna do Waniewa. Pierwsza część trasy była spokojna, słoneczko czasem wychodziło za chmur, było ciepło. Prawie do samej kładki prowadziła ścieżka rowerowa.


Tak wygląda kładka ma ok. 1 km prowadzi przez Narwiański Park Narodowy, na środku kładki jest wieża widokowa, kładka ma 5 przepraw pontonowych. Takich jak ta:

Jednak ta przeprawa popsuła mi humor, jak widać woda sięgała daleko i niestety aby wejść musiałem zamoczyć jedną nogę ;/.

I tak z jedną mokrą nogą wróciłem do Białegostoku ;)

Kategoria Jazda 2017, Ciekawe


  • DST 38.32km
  • Czas 01:45
  • VAVG 21.90km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

04.04.2017 (Supraśl)

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · dodano: 04.04.2017 | Komentarze 0


Kontynuujemy zwiedzanie Białegostoku i okolic. Udało się wygospodarować trochę wolego czasu i pojechać do Supraśla. Prawie cała trasa po ścieżkach rowerowych. Najfajniejszy odcinek prowadzi przez Puszczę Knyszyńską, gdzie teren jest pagórkowaty a dookoła są ciemne lasy świerkowe.

Po dojechaniu do Supraśla, od razu rzuca się w oczy Klasztor Zwiastowania Najświętszej Marii Panny z gotycką cerkwią gdzie znajduje się Muzeum Ikon.

Spod klasztoru rozciąga się ładny widok na rzekę Supraśl.


Niestety nie zobaczyłem wszystkiego co chciałem bo musiałem  wracać ale i tak było warto ruszyć tyłek na niecałe 2 godziny.
Kategoria Ciekawe, Jazda 2017


  • DST 105.08km
  • Czas 04:16
  • VAVG 24.63km/h
  • VMAX 44.56km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 186 ( 91%)
  • HRavg 151 ( 74%)
  • Kalorie 2796kcal
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

02.04.2017 (Małkinia-Białystok)

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa:
Od dawna chciałem zabrać rower do Białegostoku ale nie wiedziałem jak się do tego bardzo zabrać, pociągiem nie chciało mi się targać tego wszystkiego dlatego pomyślałem sobie dlaczego by nie pojechać rowerem. Od Sokółki to jakieś 125 km, dystans trochę duży jak na początek sezonu dlatego postanowiłem, że wyruszę z Małkini. No i tak zrobiłem wyruszyłem przed południem, słoneczko świeciło i było ciepło. Powoli mijałem kolejne, małe wioski położone gdzieś pośrodku wielkich pól. Gdzieś w połowie trasy mijałem Wysokie Mazowieckie jedyna duża miejscowość (miasto) przez które przejeżdżałem. Chyba na 60 km zrobiłem dłuższą przerwę w jakiejś wiacie
która była przy drodze. Na swojej trasie spotkałem też miejscowość o ciekawej nazwie.

Za "Mazurami" teren robił się coraz bardziej pagórkowaty.


Płasko zrobiło się dopiero przed Narwią, nad którą się zatrzymałem dłużą chwilę.

Od Narwi do Białegostoku miałem już tylko jakieś 20 km, spokojnym tempem dojechałem do granicy miasta a potem ścieżkami rowerowymi do centrum i do mieszkania.
Kategoria Jazda 2017, Ciekawe


  • DST 108.90km
  • Czas 04:22
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

22.09.2016

Czwartek, 22 września 2016 · dodano: 22.09.2016 | Komentarze 0

Kolejne sto kilometrów przejechane. Od dawna myślałem żeby wybrać się w okolice Zegrza ale zawsze coś przeszkadzało, postanowiłem więc się ogarnąć i pojechać. Data 22 września nie jest przypadkowa dlatego że jest to Dzień bez samochodu i z tej okazji można było jechać Kolejami Mazowieckimi za darmo. A ja musiałem dostać się do Wołomina Słoneczna, stamtąd startowałem.
Przejechałem 20 km i jestem nad Jeziorem Zegrzyńskim.



Najpierw pojechałem nad brzeg w Białobrzegach a potem do Nieporętu. Stamtąd dalej  przez most nad Narwią w stronę Serocka.

Trochę się namęczyłem aby z Nieporętu dostać się do Serocka, wszędzie zakaz wjazdu rowerem, trochę musiałem kombinować i przejeżdżać kładkami nad drogą dwujezdniową. Mały fail zaliczyłem w Serocku bo za wcześnie skręciłem w prawo i zamiast na rynek pojechałem 30 m w dół nad sam brzeg ale chociaż fotka ładna wyszła.

Na ryku złapałem oddech, napiłem się i coś przegryzłem.

Po chwili odpoczynku trzeba było wracać i tak w Wierzbicy skręciłem na rondzie na Wyszków. Od ronda do Wyszkowa prowadzi ciągle prosty  odcinek drogi całe 26 km, bardzo monotonna i ciężka jazda z wiatrem prawie centralnie w twarz ale dałem radę. W Wyszkowie na dodatek złapał mnie deszcz który towarzyszył mi aż do Brzuzy. Mokry ale zadowolony dotarłem do domu.  
Kategoria Ciekawe, Jazda 2016


  • DST 101.56km
  • Czas 03:56
  • VAVG 25.82km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

02.09.2016 (Sowia Góra)

Piątek, 2 września 2016 · dodano: 02.09.2016 | Komentarze 0

Drugi dystans w tym sezonie który przekracza 100, chciałoby się takich więcej ale cóż... Dzisiaj celem była Sowia Góra, jest wzniesienie które ma 136 m.n.p.m. Wysokość nie imponująca ale za to widok ładny na meandrujący u podnóża góry Liwiec, widać też wiatraki.


Do góry dojechałem po 40 km, żeby nie wracać tą samą drogą odwiedziłem tereny po których jeszcze nie jeździłem m.in :

a także dojechałem do Grębkowa i Wierzbna. Wracałem przez Korytnicę do domu. Pogoda była prawie idealna, temperatura ok ale przeszkadzał trochę wiatr.

Kategoria Ciekawe, Jazda 2016


  • DST 52.32km
  • Czas 02:34
  • VAVG 20.38km/h
  • VMAX 59.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 749m
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podhale Dzień 3 (Murzasichle, Bukownia Tatrzańska, Szaflary)

Niedziela, 21 sierpnia 2016 · dodano: 21.08.2016 | Komentarze 0

Dzisiejsza wycieczka, rozpoczęta dosyć wcześnie bo ruszyłem o 5:30 rano. Tak wcześnie ponieważ,chciałem uniknąć dużego ruchu w Zakopanem i zobaczyć jak wyglądają góry rano.

Widok z Gliczarowa Górnego, góry w  chmurach.

Na trasie dwa dłuższe zjazdy do Murzasichla i Leśnicy. A na koniec podjazd Zakopianką do Zakopanego.

Kategoria Podhale, Ciekawe