Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrJechna z miasteczka Sokółka. Mam przejechane 14908.12 kilometrów w tym 24.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrJechna.bikestats.pl
  • DST 97.72km
  • Czas 05:03
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 70.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 197 ( 97%)
  • HRavg 150 ( 73%)
  • Kalorie 2459kcal
  • Podjazdy 758m
  • Sprzęt Merida Scultura 900 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

14.05.2017 ( Suwałki i okolice)

Niedziela, 14 maja 2017 · dodano: 14.05.2017 | Komentarze 0


Wyprawa planowana na majówkę, ale pogoda i choroba pokrzyżowała  plany, dlatego dopiero dzisiaj ruszyłem do Suwałk. Oczywiście do Suwałk pojechałem pociągiem z Białegostoku. Na miejscu byłem o 11:15, spokojnym tempem po ścieżkach rowerowych wydostałem się z miasta i kierowałem na północ. Po 18 km dotarłem do pierwszego punktu do odwiedzenia, Cisowa Góra. Jest blisko drogi, lecz aby dostać się na górę trzeba pokonać parę kamiennych schodków (oczywiście z rowerem na plecach).


Z góry rozciąga się piękna panorama na okolicę. Trochę odpocząłem i pojechałem dalej bowiem nie był najwyżej położony punkt mojej wyprawy. Kilka kilometrów za górą Cisową udało mi się pobić swój rekord prędkości, na długim bardzo stromym zjeździe. Tak naprawdę cała trasa była pełna zjazdów i podjazdów. Gdzieś tak na 30 km zacząłem podjazd pod Rowelską górę, najwyższy punkt w województwie podlaskim. Jednak gdzieś po środku była wieża widokowa do której zajechałem.


Na szczycie Rowelskiej góry są wiatraki.

Jak jest podjazd to musi być zjazd, tak też było teraz prosto z Rowelskiej góry zjeżdżamy do Wiżajn, które leżą blisko granicy litewskiej i rosyjskiej.

Kolejny punkt wyprawy to Jezioro Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce ma ponad 100 m głębokości.


Woda jest bardzo czysta. To był chyba najlepszy punkt wyprawy. Zajechałem jeszcze na Leszczynową Górę na której jest wieża widokowa.

Jednak widok jest kiepski bo drzewka podrosły i już mocno zasłaniają widok na jezioro Hańcza. To był ostatni punkt mojej wyprawy, czas było się zawijać na dworzec PKP i wracać do Białego.


Kategoria Ciekawe, Jazda 2017



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rwowa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]