Info
Ten blog rowerowy prowadzi PiotrJechna z miasteczka Sokółka.
Mam przejechane 14908.12 kilometrów w tym 24.61 w terenie.
Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
+5
°
C
+6°
+4°
Sadowne
Niedziela, 16
| Poniedziałek | +5° | +2° | |
| Wtorek | +5° | +2° | |
| Środa | +4° | 0° | |
| Czwartek | +3° | -1° | |
| Piątek | +2° | -3° | |
| Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
Archiwum bloga
- 2019, Kwiecień1 - 0
- 2019, Marzec1 - 0
- 2019, Luty2 - 0
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik6 - 0
- 2018, Wrzesień4 - 0
- 2018, Lipiec7 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj5 - 0
- 2018, Kwiecień4 - 0
- 2018, Marzec3 - 0
- 2017, Listopad4 - 0
- 2017, Październik1 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec8 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec6 - 0
- 2017, Luty4 - 0
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień13 - 0
- 2016, Sierpień12 - 0
- 2016, Lipiec13 - 0
- 2016, Czerwiec8 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień3 - 0
- 2016, Marzec2 - 0
- 2016, Luty2 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik3 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień12 - 0
- 2015, Lipiec9 - 2
- 2015, Czerwiec8 - 0
- 2015, Maj10 - 0
- 2015, Kwiecień8 - 0
- 2015, Marzec5 - 0
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik9 - 0
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień16 - 0
- 2014, Lipiec13 - 2
- 2014, Czerwiec11 - 3
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 0
- 2014, Marzec8 - 0
- 2014, Luty8 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Grudzień6 - 1
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik5 - 0
- 2013, Wrzesień15 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- DST 30.76km
- Czas 01:33
- VAVG 19.85km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Merida Scultura 900 2014
- Aktywność Jazda na rowerze
Pieniny Dzień 1
Wtorek, 28 lipca 2015 · dodano: 28.07.2015 | Komentarze 0
Pierwszy dzień w Szczawnicy, tak naprawdę drugi bo przyjechaliśmy wczoraj ale dzisiaj wybrałem się rowerem. Celem na dzisiaj była przełęcz Tokarnia. Ale najpierw zwiedziłem rowerem trochę Szczawnicę. Dojechałem drogą do Szlachtowej, potem się zawróciłem i kierowałem do drogi Pienińskiej która biegnie wzdłuż Dunajca. Dojechałem do polskiej granicy po której była tylko mała wioska słowacka Leśnica i podjazd pod Przełęcz pod Tokarnią.
Na Słowacji (Leśnica)
Wymowny znak. Nie powiem bo podjazd był dla mnie męczący, robiłem przerwy a moja a prędkość wynosiła tyle co nachylenie.
Na podjeździe widok na Pieniny widać nawet Trzy Korony.
Widok na szczycie przełęczy wynagradza wszystkie bóle, ale najlepsze było przede mną, zjazd. Takie rzeczy to ja lubię, trzeba było tylko zwalniać na zakrętach.
Na koniec trochę statystyki i wykresu. Pzdr.:)
Kategoria Pieniny